wtorek, 4 stycznia 2011

when everything seems fucked up (u)

Witam, postaram się pomyśleć dzisiaj nad sensowną notką, napisze dzisiaj co mnie dręczy,czego się nie mogę doczekać,trochę o swoim życiu i znajomych..

Okey po pierwsze to przypomniałam sobię jak kiedyś uczyłam się tańca brzucha.. koszmar i męczarniia, mieliśmy to w szkole feee.. nie radze nikomu,chyba że ktoś ma zamiłowanie do Shakiry tak jak Jake G. na Justdance2. hahahahahahaha ...

Byłam taka happy przez ostatni tydzień ... jak zwykle Jake S.musiał coś odje*ać co zepsuło mi humor, jak zwykle .. JAK ZWYKLE! znowu mu się widzi że mam go dość i że nie chcę z nim gadać wogóle to dlatego bo nie chciałam mu powiedzieć o co chodzi, no i mu wytłumaczyłam że to nie znaczy że mam go dośc,ale on dalej swoje .. no szlak człowieka zaraz trafi! :/ :(

Poza tym dzisiaj o 19:00 mam samolot do Californii, z tymi dałnami wogóle cieszę się że będe miała przy sobię wszystkich < 3

Ciekawi mnie jak będzie,jakie pokoje dostaniemy i wogól, mam nadzieje że będzie fajnie ...

Kur*aa Kocham mojego psychologa ale w tym momencie on sam potrzebuje sesjii terapeutycznej u psychologa mam nadzieje że mu się odwidzi, dzisiaj wyciągam go jakimś cudem na dwór i pogadam z nim, Bianca mi pomoże .. żebym go tam nie zabiła :L


Prześladuje mnie piosenka Eiffel 65 - Im blue .. na dodatek wydaje mi się że zamiast 'dabu dee dabu daa' to jest tam ' i beelieve i would diee'  :L  
więc sama już nie wieem, mam takie praanie z mózguu że szok normalnie :O


Codziennie mam jakieś postanowienie żeby przestać przeklinać a nigdy nie mogę go zrealizowac.
pahahahaha,zwisa mi to ...






pa ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz